W Środę wieczorem na Faceboku Naszej idolki pojawiła się informacja która sprawiła że polskie Lodofanaticas ogarnęła euforia! Okazało się że nasza idolka odwiedzi nasz kraj żeby wziąć udział w tajemniczym projekcie specjalnie dla Polskich fanów!
Polscy fani! Jutro zawitam do Warszawy, gdzie wezmę udział w specjalnym projekcie. Więcej szczegółów już wkrótce! Do zobaczenia 😀👏👏❤️
— Lodovica Comello (@lodocomello) luty 18, 2015
Szybko okazało się że ten "specjalny projekt" to teledysk "Bez Słów" który Lodo nagrała z polskim piosenkarzem Szymonem Chodynieckim.Dzięki współpracy z wytwórnią Lodo mogłam pojawić się na planie teledysku by napisać dla was tą relacje.Ale zacznijmy od początku...
Kiedy dostałam maila z informacją, że mogę pojawić się na planie nie wierzyłam do końca że to się dzieje naprawdę, czułam się jak w jakimś magicznym śnie i bałam się że lada moment mogę się obudzić.Szybko ustaliłam szczegóły z polskim managerem dudu i kolejnego dnia jechałam już do Łomianek, ponieważ jak się okazało to właśnie tam miał być kręcony teledysk.
Choć Lodo już o godz. 10:00 wylądowała na polskiej ziemi to na planie pojawiła się dopiero po południu ponieważ przedtem zwiedziła centrum warszawy i nakręciła sceny do filmiku "Mój pierwszy raz w Polsce". Ja na miejscu pojawiłam się ok godziny 16 bo dojazd zajął mi sporo czasu za
sprawą korków i blokady miasta.Podczas drogi do studia kłębiło się we mnie mnóstwo emocji zdecydowanie górę wzięły jednak niedowierzanie, podniecenie i radość bo
wiedziałam że za chwile spełni się moje marzenie i spotkam moją idolkę.
Kiedy wiedziałam, że od Lodo dzieli mnie już kilka kroków napięcie
zaczęło rosnąć. Dodam, że patrząc na okolice nigdy nie pomyślałabym, że
to właśnie tu będzie kręcony teledysk. Ot niewielkie studio pośród lasu.
Ale może właśnie o to chodziło? Może to doda magii całości?
Wchodząc do środka poczułam, że zaraz wydarzy się coś o czym długo marzyłam. Kiedy zobaczyłam Lodo nie mogłam uwierzyć że to naprawdę ona.Miałam ochotę podbiec i odrazu ją przytulić jednak musiałam trochę poczekać, ponieważ miała właśnie nakładany makijaż.Wydawała się taka inna niż w
telewizji : drobna i naturalna. Wyglądała po prostu jak zwykła
dziewczyna.
Po makijażu okazało się że jednak jeszcze chwilkę poczekam ponieważ miały teraz być kręcone sceny na zewnątrz, ale jednak w międzyczasie
zostałyśmy przedstawione Lodo. Mówiąc "My" mam na myśli siebie i moją przyjaciółkę, która również jest adminką na naszej stronie, oraz jak się okazało dwie inne dziewczyny, które przyszły,
żeby zadać Dudu kilka pytań do wywiadu.Odrazu dało się zauważyć że nasza idolka jest niesamowicie ciepłą i przyjacielską osobą i że naprawdę ucieszyła się, że mogła spotkać kilka fanek z Polki. Po scenach na zewnątrz przyszedł czas na wywiad, w czasie którego Lodo
zaniepokojona spytała czy dziewczyny znają angielski. Kiedy
odpowiedziały, że tak nasza idolka teatralnie odetchnęła z ulgą, a wszyscy obecni
wybuchnęli śmiechem.Po wywiadzie nadszedł czas na dalsze kręcenie
teledysku. W pokoju w stylu retro, gdzie stało pianino specjalnie
przygotowane na tą okazję.
Po kilku kolejnych ujęciach przyszedł nasz czas. Chwilę rozmawiałam z
Dudu, choć przyznam, że przez emocje, nie mogłam złożyć żadnego sensownego zdania
ani po włosku, ani po angielsku. Na szczęście pomogły nam osoby
opiekujące się artystką.
Spytałam Lodo o nasz video -list i po krótkim opisie rozpoznała go
zarówno ona jak i jej włoski menedżer, który przyjechał razem z nią.
Podziękowała za paczkę i powiedziała, że obejrzała całość, ale nie
miała czasu nic napisać.
Chodziło zapewne o to, że w tym czasie pracowała jeszcze na planie
serialu "Violetta".
Powiedziała również że czeka nas jeszcze wiele niespodzianek od niej i
że na pewno odwiedzi jeszcze Polskę.
Kiedy dowiedziała się że jestem właścicielką strony na FB o niej
naprawdę się ucieszyła i obiecała, że zajrzy na nią jak tylko będzie
miała czas.
Potem nadszedł czas na zdjęcia z Dudu, ale ponieważ na kręcenie
teledysku miała tylko jeden dzień obiecała nam że autograf da
jutro bo musi wrócić do pracy.
Po zrobieniu kilku zdjęć do relacji ok 18.30 pojechałam do domu z masą emocji i spełnionym marzeniem.Zaraz przed wyjazdem zostałam jednak poproszona o małą przysługę.
Chodziło o to, żeby dopiero po wizycie Lodo w programie DDTVN podać
adresu hotelu, w którym się zatrzymała.
Choć na stronę napływało mnóstwo wiadomości w większości hejtujących
mnie, wiedziałam że muszę się trzymać umowy.
Po powrocie do domu wciąż nie mogłam uwierzyć że to się stało naprawdę!
To było niesamowite przeżycie!Wspaniała atmosfera i cudowni ludzie do tego dzień spędzony z idolką..czego chcieć więcej?
Jedno z moich zdjęć z Lodo
ZDJĘCIA Z PLANU
Poniżej na zdjęciu Szymon Chodynieck
To właśnie z nim Lodo nagrywała teledysk !
Krótkie wideo zza kulis możecie również obejrzeć TU
Super post ♥ a jaka video-paczka?
OdpowiedzUsuńKiedyś wysłaliśmy do Lodo paczkę w której był video list gdzie mówiliśmy jak bardzo czekamy na nią w polsce ��
UsuńOo ♥ a jak do niej dotarła? Masz jej adres? ♥
OdpowiedzUsuń