niedziela, 11 marca 2018

Wywiad z Lodo dla VanityFair {Tłumaczenie}



Jakiś czas temu Lodo udzieliła wywiadu dla wloskiego magazynu VanityFair.
Wywiad jest dość mocny i szczery.
Skłania nas do refleksji.
Lodo opowiada o sytuacji po Sanremo, o jej pracy dla Disneya, o wyjeździe do Argentyny....
Jeśli jesteście ciekawi reszty, to zapraszam do wpisu! 
Jakich autorów podziwiasz ?
"Mój tata uwielbiał Fabrizio De André, Francesco Guccini, Lucio Battisti.I potrafił słuchać ich całe popołudnia.Dziś jest trudniej"

Znaleźć dobrych?


 "Pozostać wiernym.W tych czasach jeśli słuchamy 30 sekund utworu na Spotify, to już dużo.Nadeszły czasy kiedy ludzie chcą  szybkości i lekkości. Poza wyjątkowymi przypadkami - Adele, Ed Sheeran - koncepcja albumu została utracona. Kiedyś sukcesy odsłuchań był ostatnim aktem indywidualnego sukcesu albumu, dziś jest  na pierwszym. Album który zawiera jeden, dwa utwory, które posiadają maksymalną liczbę wejść jest na topie, a i inne pozostają poznane najczęściej przez przypadek."

Obserwuje Cię miliony ludzi. Odczuwasz odpowiedzialność jaką to za sobą niesie?

"Widzę i słyszę ich codziennie. To tak wiele zer. Tak wiele młodych zer którzy cię idealizują, więc jesteś ideałem do czci i naśladowania. Każde moje słowo i każdy gest są zapisywane,
 interpretowane, tłumaczone, podawane dalej. Trochę jakbym była szkołą."

 Czy kiedykolwiek popełniłeś błąd udostępniając coś online?
"Kiedyś umieściłam zdjęcie w barze z kilkoma przyjaciółmi. Za nim była butelka Campari.To był  milimetr, piksel. Przez Disneya byłam zbesztana ponieważ nie było "moralnie". Musiałam usunąć wpis" 

 Ale w 2015 roku zdecydowałaś się wziąć ślub "w tajemnicy", nie informując o tym.
"Po prostu wybraliśmy kameralną ceremonię. Nie chciałam tego ukrywać. Dom jest moją oazą, którą chronię: co dzieje się w mojej wannie zostaje w mojej wannie" 



Czy kiedykolwiek musiałaś bronić się przed hejterami?

"Pewnego wieczoru - właśnie wrócił!m z Argentyny, było po występie w Sanremo - byłem gościem w telewizji Alessandro Cattelana. Jestem znana z Violetty. Byłam przyzwyczajona do nastolatków, którzy mnie uwielbiali, oklaskiwali. To było jak zimny prysznic. Na Twitterze byłam zalewana obelgami, uprzedzeniami, nieprzyzwoitymi komentarzami"


 Co oni pisali?
"Taka niegodziwość:" Ale kto to jest? ". "Kto do niej zadzwonił?". "Ale co mnie to obchodzi, co zrobiła Violetta?". "Co za rozczarowanie, Cattelan". "Wracaj do swojego domu w Argentynie". Byłam zszokowana. Im więcej czytałam, tym bardziej czułam się zraniona, hejtowana przez dorosły świat, który wskazywał na mnie, jakby chciał powiedzieć: "Pracowałaś dla Disneya, jesteś małą dziewczynką, wracaj do tamtego projektu Nie możesz reprezentować nic ciekawego"

Jak się czułaś w tamtym momencie?


"Jakbym nie miała  nadziei. Ani przyszłości. Naprawdę tylko przez to, co napisali." 

 A potem?

"A potem spojrzałam na inne strony i byli tacy, którzy przynieśli miłość zamiast nienawiści. Więc odzyskałam siły, a potem poszłam do szkoły na spotkanie w sprawie cyberprzemocy, powiedzieć niewinym dziewczyną, które nie były tak pewne siebie jak , że nie warto oceniać siebie przez to jak oceniają cię inni. Chciałam im też przekazać że nie można nikogo oczrniać, obrażać  także w sieci „Ale nawet jeśli jesteśmy w domu i jedynie komentujemy zdjęcia innych np w bieliźnie?”. "Nie, nawet jeśli wszyscy się zgadzają". "Ale w tym nie ma nic złego". "Zło wiąże się z konsekwencjami naszych działań. Nigdy nie wiemy, kto jest po drugiej stronie ekranu "

Środki zaradcze w przypadku cyfrowego zastraszania?
"Cisza. Takiej rady mogę udzielić każdemu. Nigdy nie odpowiadaj. Zwłaszcza gdy mówią "jesteś gruby", "jesteś brzydki", "jesteś bezużyteczny", "nie masz talentu". Wiem, że to bywa trudne, ale nie prowokujcie tych, którzy robią to łatwo, często nie pokazując twarzy a nawet nie podając imienia i nazwiska.



 Dlaczego zdecydowałaś się wrócić do Włoch?
"Tak bardzo za tym tęskniłam. Zapominałam o mym języku, tracąc w ten sposób moją esencję. Musiałam odzyskać moje korzenie. Przez wiele miesięcy byłem wśród ludzi którzy nie mówili dobrze po włosku" 

Czy jest coś, co chciałabyś zmienić? Coś co teraz zrobiłabyś lepiej ?
„Nic. Mam spokój wewnętrzny kiedy pomyślę o tym co robilam. Poświęciłam się pasji i zostałam wybrany w cudownym castingu przez menedżera produkcji który znalazł cię w akademii po tym, jak nikt inny nie pracował dla nich z całego Rzymiu i Mediolanu. Nauczyłam się hiszpańskiego w ciągu dwóch tygodni. Taniec aktorstwo. Recytowanie, śpiew. Typ muzyczny.

 Czy kiedykolwiek zawachałaś się czy nie zostać tutaj kiedy mialaś jechać do Argentyny?

„Nie. Moja matka - chociaż płalała krokodylimi łzy - mnie nie zniechęcała. Moi rodzice, mając córkę mieszkającą samotnie po drugiej stronie świata, byli przerażeni, ale byli bardzo wyrozumiali, nie pozwalając mi tego zauważyć. Kiedy wylądowałem, nie miałam numeru telefonu, nic. Po wyjściu z lotniska pomyślałem: "Czy będzie ktoś, kto mnie zabierze?" Wtedy nadeszły obawy i czułam się taka jak mała dziewczynka"

 Jaka to była dziewczyna?

"Córka Anny i Paolo ze sklepu z ubraniami. Bezkonkurencyjne, kolorowe. Wdzięczna za lata kiedy kończyłam wszystkie mozliwe kursy, w których mogłam uczestniczyć, poprosiłam o zabieranie mnie na każdą regionalną piosenkę i zawody konkursowe: dla mnie wtedy były warte tyle co  festiwal  Sanremo. Jeśli zamknę oczy i wrócę wspomnieniami do dzieciństwa, jestem z dziadkami w ich willi na wzgórzach otoczona lasami i sadami.Obok biegają psy.Tam jest jezioro. Jest zima. Ogrzewamy się jedząc kasztany przy kominku ".



Gdyby to wszystko się nie wydarzyło kim byś została?
 

"Może zrobiłabym karierę uniwersytecką: Filozofia, Weterynaria. Piękno entuzjastów polega na tym, że zakochują się we wszystkim. Policz, nie zgub się "

Co cię inspiruje, by nie przestawać marzyć?
Frida Kahlo, kobieta z zasadami. Wzór, który potrafi odnaleźć niezmierzoną piękność w każdej rzeczy, jest po prostu wszystkim. Ale musiałabym wyhodować wąsy i monobrew, żeby być jak ona.

Co ci podpowiada, że twój obecny chłopak jest tym właściwym? 

Nie miałam groma facetów zanim on się pojawił, ale z każdym kolejnymi moje wrażenia malały. Żaden nie wspierał mnie w stu procentach, a potem odkryłam, że właśnie tak powinno być. Każdy problem, pomiędzy nami zmienia się w błahostke.

Chcecie mieć dzieci? 

Mamy te same oczekiwania, ale są one bardziej odległe, na jutro. Narazie jest na to za wcześnie.

Co sądzicie o wywiadzie i sesji? Mi osobiście sesja, oraz wywiad bardzo się podobały, te szczere wypowiedzi Lodo i zdjęcia w nowej fryzurze 😍

5 komentarzy:

  1. jejku:((( poplakalam sie na tym co hejterzy o niej pisali i jak ona to odebrala. Lodo na to nie zasluguje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja byłam w szoku jak to przeczytałam, bo sądziłam że Lodo już wtedy nie zwracała aż tak uwagi na obraźliwe komentarze :( ogólnie dość mocny i szczery ten wywiad...

      Usuń
  2. Wspaniały wywiad😍 bardzo szczery...ale ten fragment z hejterami mnie załamał😭😭😤 nie rozumiem ludzi, naprawdę jak oni mogli jej tak pisać..to jest po prostu..😤😤😭

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny post i tłumaczenie, jednak nie wszystko jest dość jasno i dokładnie przetłumaczone przez co można się lekko pomylić. Sesja jak i cały wywiad bardzo mi się podoba i cieszę się że otworzyła się przed nami i powiedziała wiele szczegółów, o których nie mieliśmy pojęcia. Chodzi mi właśnie o krytykę jaka ją spotkało po San Remo czy żelazne zasady ze strony Disney'a. Podziwiam Lodo, że mimo tak wielu hejtów na nią nadal się rozwija i robi to co kocha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do tłumaczenia to tłumaczyłam i dodawałam z telefonu przez co mogą być jakieś niedociągnięcia.. Mój włoski nie jest też na idealnym poziomie, ale jednak część rozumiem i postanowiłam to wykorzystać ^^

      Usuń

Czy podobał ci się post ? Napisz swoją opinię w komentarzu 1 opinia = o wiele więcej motywacji do kolejnych wpisów, więc nie wahaj się i komentuj każdy wpis ! :)